Zimy ciag dalszy, weekendowo sniezy…

…na szczescie po przytuleniach, paru dniach siedzenia w domku, potem milym 2 dniom kursu w Hotelu Höga Kusten http://www.hotellhoga-kusten.se/ ze smacznym jedzeniem, pieknymi widokami za oknem i 2 wieczorami z rieslingiem i na plotkach spedzonymi z przyjaciolka, o wszystkim i o niczym, oraz po piatkowym polskim imprezowaniu tzw. fredagsmys u Niamkow, moze uznac tez bialy badziew za prawie zart i olac go… Jedyne co mnie martwi to poniedzialkowy dojazd na letnich oponach do Svall, gdzie nota bene mam dzienny dyzur na izbie, ale o tym pomysle jutro…

Czeka mnie po dyzurze jeszcze 3 dni na oddziale. Pt mam wolny na nauke i jako kompensate za dojazdy, to jeden z niewielu plusow stazowania w Svall, 1 dzien „wolny” w kazdym tygodniu. A potem w sb z rana ruszamy na mala wycieczke do stolicy, w koncu ja sobie troszke obejrzec w pozycji turysty plus zalatwic odnowienie paszportu Dawida.O ile tylko pogoda laskawie choc troche sie opanuje i nie uraczy nas sniezyca, rzesistym deszczem itp, mam nadzieje,ze bedzie milo. Wynajelam pokoj w hotelu lekko na obrzezach http://www.welcomehotel.se/ ale z dobrym dojazdem pendeltåg czyli pociagiem do dojazdow do centrum. Na 2 dni mamy tez tzw. Stokholmskort, z darmowymi przejazdami cala komunikacja miejska, wstepami do wielu miejsc w Sthlm albo z tanszymi wejsciowkami. Jeszcze fajniej byloby pojechac z kims, ale coz, nie zawsze mozna miec wszystko. I nie w kazdy weekend moge pojechac, bo byc tam musimy w ktorys dzien roboczy, wtedy czynny jest konsulat… Jestem jednak pewna, ze jesli ta pogoda… no ale o tym juz wspominalam… hehe…

Ostatnio z wszystkich kierunkow dowiaduje sie,ze znajome, z ktorymi zaczynalam specke pozdawaly egzamin i juz sa specjalistami. Maz przyjaciolki dolaczyl do swojej zony specjalistki, co prawda za drugim podejsciem, ale ma tez ten etap z glowy i teraz mam nadzieje ze juz sobie spokojnie beda oboje pracowac i po polsku sie jakos tam dorabiac… no i ze zgodnie z obietnica w koncu nas odwiedza.

Nie zeby moja speka byla az tak odlegla, wszystko wskazuje na to,ze i ja na koniec roku zbiore wszystkie papierki i wysle je do oceny do jedynie slusznej instytucji nadzorczej. 2 z 3 kursow w tym semestrze juz zaliczylam,zostal  mi ostatni, ktory mam wstepnie napisany i musze tylko ugladzic i wyslac. Potem praca naukowa, 2,5 wywaidu zrobione, pol brakujace sie zrobi niedlugo. Poluje jeszcze na 1 osobe, mam nadzieje,ze sie zgodzi odpowiedziec na moje pytania. Potem bede mogla wydrukowac wszystko i zaczac moim pieknym rozumkiem obrabiac, kategoryzowac, przemysliwac i podsumowywac… Nie wiem wciaz jak z zaliczeniem teorii w formie krytycznej oceny 2 artykulow, mam tylko nadzieje,ze nie bede musiala pisac od nowa, bo to by byl koszmar.

Staz na psychiatrii mam do konca maja na oddziale przyjeciowym, potem na psychozach. Od sierpnia do pazdziernika psychiatria dziecieca. Moze jeszcze jakis kurs na jesien i bede zbierac papiurki. Zobaczymy, czy uznaja moje polskie papierki, wydaje mi sie,ze wszystko mam dobrze udokumentowane, ale wlasnie Ci lekarze, ktorzy chcieli uznac czesc stazu za granica miewaja najwieksze problemy z urzedem. Bedzie trzeba ich molestowac telefonicznie,zeby po pol roku czekania nie kazali mi czegos dosylac.

Sytuacja w moim miejscu pracy jest pod mocnym znakiem zapytania, 2 specjalistow mysli o emeryturze, jeden calkowitej, drugie czesciowej. Srednio mi sie usmiecha byc jedynym stalym specjalista w jednostce, swiezo po otrzymaniu papierow… Mowi sie o przeniesieniu oddzialu do Sollefteå, ale to tez jeszcze nie postanowione. Poza tym cala sluzbe zdrowia w Västernorrland czeka reorganizacja, 3 szpitale stana sie organizacyjnie jednym a to oznacza,ze cala psychiatria bedzie caloscia. Moze to oznaczac oczekiwania m.in. ze bedziemy obstawiac dyzury…Takze kto wie, kto wie, jak sie w tym miejscu bedzie pracowalo za naprzyklad kolejny rok.

Poza tym dalej nic nie wiemy nt. Radka pracy.Nie dzwonili poki co, pewnie nie potrzebuja zastepstwo narazie, ale nie wiemy tez czy bedzie mial szanse pracowac w wakacje. Wciaz wiec nie mamy jak zrobic jakichkolwiek planow wakacyjnych… wiele wskazuje na to,ze wakacje bedziemy moze miec na jesieni a do Polski pojedziemy nw BN.Ale to tez nic pewnego…

Spadam pogladac film z chlopakami w ramach sobtniego wspolnego lenistwa..

Dodaj komentarz